30 maja 2014

3. Wrócilem,nie pozwole Ci odejsc.

Dedykuję ten wpis Sakurze Sikorze <3 !





Odpowiedziała jej cisza. Chwycił ją i delikatnie podniósł,przeniósł ją przez salon którym wszyscy oprócz Hinaty spożywali alkohol. Nie zwrócili uwagi na dwójkę dawnych przyjaciół. Młody Uchiha porwał dziewczynę ,wsadził na motor.Zdziwiona założyła kask który jej wcisnął.Ruszył z dużą prędkością wprost do posiadłości w której już kiedyś była jako nastolatka. Jako dziewczyna która miała marzenia związane z tym miejscem.Wjechali na podjazd do ogromnej willi z krytym basenem. Ogrody,widoki i wspomnienia wywołało to oszałamiający efekt na jej umyśle. Poczuła się jak nastolatka która właśnie wróciła z zajęć po czym do przyjaciela wpadła na szybki obiad. Często tak robiła kiedy jego dom był wolny. Powoli zeszła z sprzętu który był nadal rozgrzany po jeździe. Bez słowa pociągnął ją za sobą.Strach ogarnął jej ciało,zatrzymała się,zaparła się z całych sił.Spojrzał na nią.
-co jest?
-po co to robisz?co?
-chce ci coś udowodnić..chce abyś znów mi zaufała..
-po co?
-Bo wróciłem i nie pozwolę Ci odejść bez wyjaśnień i świadomości o...-zaciął się ,bał się tych dwóch szczerych,skrywanych słów.
-no , o czym?-warknęła, chowając kosmyk włosów za ucho.
-K..Kocham Cię-wyszeptał.
Był to tak cichy szept ,że wiatr mógł go zagłuszyć. Okazywał cały strach przed jej reakcją na to co wyjawił kilka sekund temu. Przyznał się przed nią i swą dumą ,do tego jak bardzo jest ważna w jego życiu,że jest osobą która rozgrzała jego połamane lodowate serce,to kobieta potrafiąca złożyć rozsypankę w jego głowię.
-przestań kłamać-uderzyła go w klatkę piersiową.
Złapał jej rękę,musiał przyznać ta drobna istota ma dość dużo pary w mięśniach.Pocałował jej dłoń,która była zaciśnięta w pięść.
-Kocham Cię ty irytująca kobieto !-wrzasnął tak,że ludzie przechodzący ulicą patrzyli na dwójkę młodych.
-Dupek !-wrzasnęła mu w twarz,ze łzami w oczach.
-I za to mnie kochasz !-uderzyła go znów.
-Chyba kpisz !-pociągnął ją do siebie.-co robisz?!
-ciii..
Chciała odpowiedzieć lecz poczuła na swych delikatnych wargach spragnione namiętne pocałunki.Przycisnął ją mocno do siebie. Zarzuciła ręce na jego szyi ,palce wbiła w puszyste kruczoczarne włosy.Oderwał się od jej różowych pełnych ust, chwycił i przeniósł prosto do budynku. Kiedy byli już w środku,posadził ją na fotelu w którym często przesiadywała za czasów szkolnych.
Patrzyła na każdych jego najmniejszy ruch. Mężczyzna wyciągnął kieliszki i wino ,chwycił kilka przekąsek i powędrował po schodach do swej sypialni,jednym gestem oznajmił to aby ruszyła za nim.Wzbraniała się lecz kiedy posłał jej błagalne spojrzenie,uległa.Sypialnia bruneta nie zmieniła się. W kącie stała gitara,łóżko dwuosobowe zaścielone czarnym materiałem z dodatkiem bieli. Ściany miały fioletowy odcień a na podłodze znajdowała się czarna wykładzina. Meble były białe ,na nich było wiele zdjęć.Podeszła szybko do szafki z fotografiami.Znalazła na niejednej swą podobiznę.



Przejechała wzrokiem po zdjęciach przedstawiających jej młodość ,szczęście i beztroskę . To były ostatnie dni w których go widziała te zdjęcia powstały tuż przed balem. Później..historia która miała być jednym z najpiękniejszych romansów które napisało życie okazało się łzawym dramatem. Dramatem wyrywającym ją z krainy fantazji i dzieciństwa a wprowadzającym w dorosłe życie,dzięki tym wydarzeniom dojrzała bez wątpienia. Niekiedy jeszcze przyłapuje się na marzeniu o pięknym"love story" . Z zamysłu wyrwał ją dźwięk nalewanego alkoholu. Przyjęła wino które podał jej Sasuke. Powoli degustowała czerwoną ciecz. Otworzyła piękne,drewniane balkonowe drzwi ,wyszła,po czym wyciągnęła papierosa. Nerwy wywołały potrzebę uzupełnienia nikotyny w organizmie. Czuła jego wzrok na swym ciele,to było takie dziwne. Co ona tu robi? Czemu nie uciekła kiedy miała okazję ? Czemu pozwoliła mu porwać się z domu Uzumakiego?Usłyszała dźwięk naciskania zapalniczki która niestety nie zawierał już gazu,podała mu swoją o dziwo pełną. Zawsze to ona miała braki,zawsze ogień był problemem.Nastała irytująca cisza,postanowiła ją przerwać.
-Grasz jeszcze coś?
-coś tam ...zdarza mi się.-wypuścił kolejną szarą chmurę z swych uśmiechniętych ust.
-piszesz czasem?-zapytała niepewnie,patrząc w niebo-pamiętam Twoje piosenki,były takie...-zamilkła
-jakie?
-prawdziwe,pokazywały całego Ciebie. To właśnie mnie w tobie urzekło ta otaczająca cię tajemnica którą można było poznać jedynie przez muzykę którą nosisz w sercu..-uśmiechnęła się delikatnie-ile ja bym dała aby wrócić do licealnych lat.Poznać was odnowa , żyć beztrosko. Znów uczyć się zaufania,znów mieć te 17 lat..To był najpiękniejszy okres mojego życia..
-znów będzie pięknie-wyszeptał jej do ucha,oddechem drażniąc jej jedwabistą skórę.-chodź,pokażę Ci moją historię,właśnie dlatego cię tu zaprosiłem,chce abyś wsłuchała się w muzykę moich uczuć.-wyrzucił papierosa. Wzięła przykład z bruneta ,kiedy znów znalazła się w pomieszczeniu w którym czułą się tak dobrze,zobaczyła go stojącego z gitarą i starym zdartym zeszytem,który to właśnie ona mu podarowała,podał go jej. Zajrzała do niego,zajrzała na ostatnią stronę tam były ich zdjęcia i wspólne wpisy,ich mała tradycja. Wpisywanie dat po każdej kłótni i przeprosinach. Pamiętała każdą z tych sprzeczek.Przekartkowała notatnik,ujrzała wiele utworów każdy mówił o kobiecie.O kochance idealnej o długich miękkich niczym aksamit włosach , cudownie głębokich zielonych oczach,stracie,tęsknocie i bólu a przede wszystkim o chęci chronienia jej przed jego bliskimi osobami które niszczyły go od środka.Pokazała na jedną z piosenek. Jego kąciki ust uniosły się lekko do góry,chwycił kartkę. Chwilę później dało słyszeć się muzykę graną na gitarze. Muzyce towarzyszył jego głos i ten magiczny tekst.


"Leave you lying in your bed

Black rain is in my head
As the sun fills the blue sky
There is danger on the horizon
We can't stay to see this war
So I'll move you to the shores
Where You'll be so far from home

Sa-ku-ra
Is falling down

This is the way to guard you
To be far away from you"

(GuardYou)



7 komentarzy:

  1. Nie no tyle sie naczytalam o Sasuke to na każdym blogu jest ukazany jaka baardzo chłodna osoba. A tu? Taki cieply...Wyrażający uczucia... Wyróżnia sie tym ten blog ^^
    Z góry sorka za błędy, ale fon :-P
    Szczerze mowie! Normalnie odplynelam w marzenia :-P Chce spptkac podobnego chłopaka w swoim życiu ^^
    Czekam na następny! Weny!
    ~Dotaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a noo jeszcze pokaże tą złą stronę nasz Sasek ;< dziękuję <3!

      Usuń
  2. Cudo ! ;D nic dodać nic ująć ;D czekam na następna notkę ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. A no zapomniałam :) dzięki za dedykację;D

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo się ciesz bo ty swoimi komentarzami na moim blogu też mnie motywujesz ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Normalnie historia jak z życia wzięta :D miłość - utrata miłości - spotkanie po latach - na nowo uczucie :D

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony